Mam wrażenie, że ostatnio nim się obejrzę mija kolejny tydzień, miesiąc. Grudzień 2014 jest wyjątkowo zwariowany. W pierwszym tygodniu Mąż był na delegacji zagranicznej i byłam z Maluchami sama a paradoksalnie sporo zrobiłam, jakoś potrafiłam się zorganizować. Byliśmy na urodzinach u kolegi Mikołaja z przedszkola (w sali zabaw) - co nawet udało mi się uwiecznić w moim SmashBooku, o którym kiedyś będzie więcej. Z konieczności na ostatnią chwilę powstała też pierwsza kartka z sową dla dzieci. Ten wypad całą trójką, to udana zabawa, poznanie rodziców. To też weekend odwiedzin w związku z mikołajkami i imieninami Starszego. Odkrycie klocków/śrubek Jaw Bons - genialne! Polecam serdecznie.
W końcu się zdecydowałam na wymianę okularów na soczewki :) Odwiedzili nas znajomi, a pisałam już o tym, że u Mikołaja pierwszy raz nocowała koleżanka? Z rodzicami (nie wiem czy kolejność odwrotna nie powinna być, ale przejęcie Syna bezcenne), więc mogliśmy porozmawiać przy % układając puzzle - taaaa, a dzieci spały :) W sobotę byliśmy na mini sesji świątecznej i już się nie mogę doczekać zdjęć. Mały ich przedsmak mogliście już zobaczyć na Instagramie czy Facebooku.
Ten tydzień dopiero będzie zakręcony i pełen spotkań, zdobienia pierników w klubiku, koncertu kolęd w przedszkolu, lepienia bałwana (o ile będzie śnieg, a właśnie pierwszy już przez kilka godzin był!). I tak to skrótowo ujęłam a zamieszania było mnóstwo i działo się bardzo dużo :) Spędziliśmy też więcej czasu wieczorami we dwoje odkrywając nowe gry, choćby Rój czy Mr. Jacka, Dixit (to już z moją Mamą).
Postanowienie: znaleźć więcej czasu na blog! ;)
No no. To postanowienie to dobre jest! :D
OdpowiedzUsuńU mnie też szybki jakiś ten grudzień.
Tak,a le już widać jak z realizacją i odpowiedziami na komentarze... Święta zawsze szybko przychodziły i kończyło się wolne, ale nie aż tak.
Usuńpracowicie i wesoło, fajno! A ten grudzień to jest jakiś wyjątkowo szybki...
OdpowiedzUsuńTeż mi się podobało :) mam wrażenie, że im jestem starsza tym szybciej czas płynie i ucieka, ale może zawsze tak było?
UsuńGrudzień to zawsze taki zabiegany czas przed świętami. Udanych wojaży :)
OdpowiedzUsuńP.
Podoba mi się Wasze komentowanie ze wspólnego i podpisy inicjałem :) Wzajemnie!
UsuńFajny sposób, żeby się co chwilę nie przelogowywać :)
Usuńu mnie grudzien to taki miesiac wspomnien, oczekiwan i tesknoty.
OdpowiedzUsuńszal swiateczny jakby obok mnie, a serce swoje....