W sobotę pojechałam do mamy z maluchami z zamiarem spędzenia tam tygodnia. Dlaczego więc siedzę w domu sama z mężem? Mama zaproponowała, że się nimi kilka dni zajmie :D Wróciłam w środę po położeniu Dominika na dzienną drzemkę, a jedziemy po nich jutro. Codziennie dostaję wiadomości i zdjęcia, dzwonimy. Wczoraj zrobiliśmy sobie studencki wieczór, obiad w Manekinie, potem pochodziliśmy po starówce, poszliśmy na piwo i bilard. Moje pierwsze piwo na mieście od dawna, bo albo byłam w ciąży, albo karmiłam, albo byłam kierowcą. Tralala :) Wieczorem zagraliśmy jeszcze w Osadników.
Już powoli za nimi tęsknię i cieszę się, że jutro zobaczę tych łobuziaków, ale te kilka dni bez nich były najlepszym prezentem jaki moja mama mogła mi podarować. Wypoczęłam, wyspałam się. Nie martwię się o nich, bo wiem, że są pod dobrą opieką. Mogę się zrelaksować, zaplanować sobie dzień. Jest fantastycznie, ale chyba już bym do takiego życia bez dzieci nie mogła wrócić - mimo wszystko za mało wrażeń, niespodzianek, przytulania :) Wypoczywam, ale też przejrzałam generalnie szafy i worek za małych czy zniszczonych ubrań wyrzuciłam lub wyniosłam do piwnicy dla dzieci siostry czy znajomych. Dzisiaj sprzątamy piwnicę - to będzie wyzwanie, ale paradoksalnie się cieszę, bo zrobimy to razem, pozbędziemy się zbędnych rzeczy, ogarniemy ten nieład, będę wiedziała co dokładnie gdzie jest i zyskamy trochę przestrzeni, a to uwielbiam.
Oj zazdroszczę tych paru dni;) U nas chyba najwcześniej, jak dzieciaki podrosną i wyprawimy je na jakieś kolonie, bo zaufanych osób w otoczeniu jakoś mi brakuje;)
OdpowiedzUsuńU nas zaufane osoby są, ale daleko. Odpoczynek był cudowny, kiedy kolejny trudno przewidzieć niestety. Pozdrawiam
UsuńŚwietny prezent. Udanego ,,odpoczynku" ;)
OdpowiedzUsuńP.
Dzięki dziewczyny :) lub tylko P. ;)
UsuńŁooo, toś odpoczęła:D U nas w sobotę szykuje się wydanie dziecka, ale jakby co - będę pędem po niego jechać;)
OdpowiedzUsuńJakby co, to wrzuć na luz i się relaksuj. Nic mu się nie stanie - zakładam, że nie "wydajesz" A byle komu, a sprawdzonej osobie, na której można polegać a A się dobrze z nią/nimi czuje :)
Usuń