Ostatnio mnie maszyna przyciąga z nieodpartą siłą. I wełniane pieluchy wielorazowe ;) Dlaczego tego nie połączyć? Poszperałam w sieci i znalazłam na angielskich stronach sporo informacji o tym jak uszyć z wełnianych sfilcowanych swetrów otulacze. Można w kształcie majtek z wykroju, szortów z trójkąta, i tu na przykład dać długie nogawki i można zrobić spodenki z... rękawów. I dzisiaj właśnie o nich :)
Wybrałam się do sh/lumpeksu/ciucholandu/szmateksu - jak zwał tak zwał - i kupiłam swetry wełniane. Oczywiście pomysł zaświtał mi w czwartek o północy, a wymiana towaru w poniedziałki/wtorki, więc wielkiego wyboru w piątek nie było, ale że chciałam jak najszybciej przetestować, to musiałam już, teraz mieć :) Padło w sumie na cztery. Jeden próbnie 80% jedynie z domieszką (ten niebieski na spodenkach i sfilcował się ładnie, ale trochę się mechaci - zobaczymy co z niego będzie), a pozostałe szare, brązowe, ale merynos lub shetlandy w 100%. Wzięłam chyba wszystkie dostępne ;) W zawrotnej cenie złotówki do max 4. Po powrocie do domu od razu wstawiłam pranie i pięknie się sfilcowały. Z rozmiaru na mnie i męża, do ciut za dużych na Mikołaja ;) Ale nadal mięciutkie i och ach wspaniałe. Czasami mam takie dziwne zachwyty nad czymś zupełnie naturalnym i normalnym. No cóż, trzeba się nauczyć z tym żyć i cieszyć.
Na pierwszy ogień poszła chyba najprostsza technika, chociaż i pozostałe skomplikowane nie są - sprawdzałam i o tym wkrótce. Szycie spodenek z rękawów. Na razie powstały dwie pary. Pierwsza niebieska próbna z ściągaczem z szarego swetra. Specjalnie robiłam ciut przydługie, bo można dobrze podwinąć a na dłużej wystarczą. Bąbel skończy w niedzielę 5 miesięcy a już nosi ubranka w rozmiarze 74/80. W miarę wysokie, bo chciałam by otulały nerki. Poza tym gdybym je jednak potraktowała lanoliną i przeznaczyła na otulacze, to dobrze ukryją formowanki i inne wypełnienia. Tak się prezentują na najwspanialszym modelu. Akurat pusta pielucha (a właściwie niepowiększający nadto pupci prefold ze snapką), bo przy pełnej (większe, chłonne formowanki) ten nadmiar przy pasie się przydaje. I powiem Wam nieskromnie, że mi się podobają bardzo :) Moje pierwsze ubranka btw.