czwartek, 18 października 2012

Będzie miała Pani Syna!

Tak brzmiały pierwsze słowa ginekologa po włączeniu usg :) Trzeba przyznać, że Maluch wyjątkowo się wystawił do zdjęcia i praktycznie nie ma żadnych wątpliwości, że to chłopak. Dzisiaj zaniosłam wyniki mojej ginekolog i na podstawie zdjęć też od razu tak stwierdziła.
Poza tą wiekopomną wieścią dowiedziałam się, że Bąbel ma śliczną kość nosową i chwała mu za to, odpowiednią przezierność karkową, wszystkie niezbędne organy, a serce miarowo bije. Uff... ulga jest, szczególnie, że biorę antybiotyki i kaszlę jak jakiś gruźlik, więc się odrobinę obawiałam jak na to Potomek. A i nie zapomnijmy o istotnym pomiarze: długość główka-pupa 5.07 cm - kochany Wielkolud.
Rusza się jak jego starszy brat na tym etapie, czyli cały czas i szaleje sobie w najlepsze. Mam trzy zdjęcia, pierwsze - dowód na chłopca i głowa niewidoczna, na drugim główka po prawej, a na trzecim już po lewej a usg może z dwie minuty trwało :) 
Na koniec lokum Bohatera - jeszcze niewiele widać,  ale będzie do porównań.
Waga bez zmian, czyli 78 kg. I chyba weszliśmy w II trymestr, chyba, bo to zależy od książki i tego, jak się liczy tygodnie. U mnie wg cyklu druga połowa 14, wg usg początek 13. Tak czy inaczej jest dobrze.
Będę miała dwójkę Urwisów... :D Tylko teraz jakie imię dać? Czasu na zastanowienie jest jeszcze sporo.

poniedziałek, 15 października 2012

Pomoc dla Marcinka i aktualności

Witajcie,
ostatnio włączyłam się w pomoc dla dwuletniego Marcinka. Więcej informacji znajdziecie na blogu jego rodziców.
Jest też specjalna akcja dla rękodzielników. Można przekazać coś swojego na aukcję charytatywną, licytować, przesłać pieniądze bezpośrednio na konto fundacji, PayPayl itd. Każda kwota się liczy.
Zapraszam Was do:
  • przyłączenia się do wydarzenia na FaceBooku,
  • licytowania na allegro - są naprawdę śliczne przedmioty.
Na razie przekazałam bombkę karczoch, więc jeżeli się Wam podoba licytujcie. Będzie mi bardzo miło, że mogę w ten sposób pomóc Marcinkowi. Zdjęcie przenosi do aukcji.
Mam nadzieję, że się przyłączycie i razem pomożemy.


*****

Ostatnio mało piszę, bo jestem chora, dzisiaj po wizycie u lekarza L4 i antybiotyk. Gdybym się nie zdecydowała, groziło zapalenie płuc, więc wybrałam mniejsze zło. No i mam już powoli dosyć tych dolegliwości. W pierwszej ciąży też byłam chora, ale dopiero po 20 tygodniu jakoś, a teraz dopiero 12/14 tydzień...
W środę usg - mam nadzieję, że u Maluszka wszystko dobrze i nie przejmuje się tym, że mama osłabiona, chociaż kaszel na pewno nie jest dla niego/niej obojętny. Może jak się lepiej poczuję w końcu przeniosę wpisy z bloxa? Wypadałoby ;)

poniedziałek, 1 października 2012

Leniwy weekend

Uwielbiam soboty i niedziele :) Najpierw załatwiliśmy kilka spraw w mieście, potem poszliśmy na obiad do restauracji - pyszny! Po jedzeniu spacer po starówce i powrót Wisłą. Mikołaj zachwycony wodnym transportem i rzeką:

W ogóle się nie bał. Potem powrót laskiem i zbieranie kasztanów i żołędzi - zrobimy z nich koniki i inne stwory, ale to jak zacznie padać deszcz i w domu będzie musiał więcej siedzieć.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...