W Sylwestra się przeprowadziliśmy. Wystarczył tydzień bez internetu i zaległości w mailach przerażają ;) Do tego załatwianie formalności i bieganie po urzędach w ciąży i z dzieckiem, rozpakowywanie, sprzątanie, zmienianie danych wszędzie... Nadal nie mogę się ogarnąć, ale mam nadzieję niedługo nadrobię, bo jest o czym pisać. Pozdrawiam Wszystkich w Nowym Roku :)
no to gratuluję przeprowadzki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńGratuluję przeprowadzki i mam nadzieję że szybko się ogarniecie:)
OdpowiedzUsuńGratuluję przeprowadzki i powodzenia w sprawach urzędowych, wiem, jakie to denerwujące i czasochłonne. :)
OdpowiedzUsuńTylko oszczędnie prosze.. Nie forsować sie pod żadnym pozorem :-*
OdpowiedzUsuńgratuluje przeprowadzki
OdpowiedzUsuńNajgorsze chyba za Wami, teraz już będzie dobrze, tylko powoli, nie forsuj się zbytnio!
OdpowiedzUsuńGratuluję! Ale pamiętaj, dbaj o siebie!
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim, powoli wszystko ogarniam ;) Oszczędzam się na tyle na ile to możliwe.
OdpowiedzUsuńGratuluje przeprowadzki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do na www.swiat-karinki.blogspot.com
A jak się czujesz? Wybrałaś już ginekologa?
OdpowiedzUsuńNie lubię przeprowadzek ;) Nie szalej z porządkami :)
OdpowiedzUsuń