czwartek, 11 lipca 2013

Pieluszki wielorazowe - kieszonki

Nie tak dawno pisałam, że moją ulubioną opcją pieluch wielorazowych jest prefold z klamerką snappi plus otulacz, ale przekonuję się też do kieszonek. Stosuję system jeden dzień kieszonki, drugi otulacz, pranie itd. Jednorazowe sporadycznie. Nadal uwielbiam naturalność prefoldów i wygląd małej pupy, dużą swobodę doboru wypełnienia jaką daje otulacz, ale ze względu na męża i na to, że Dominik wyrósł z rozmiaru S przechodzę powoli na kieszonki one size, w których w końcu nie tonie. Tomek potrafi je zmienić, z prefoldami jedynie zdejmował i zakładał jednorazowe, a tak założy i wielo. Szczególnie, że przygotowane czekają koło łóżeczka i wystarczy je zapiąć na dziecku.
Na zdjęciach nie ma wszystkich z mojej kolekcji (na razie mam 12 i to wciąga), bo część jest w praniu. Mam łącznie z czterech firm, ale planuję przetestować kolejne.
Czym się charakteryzuje ten typ pieluch? Kieszonka składa się z dwóch warstw. Zewnętrzna jest nieprzemakalna (PUL, polarek minkee), a wewnętrzna przeważnie z mikropolaru dającego uczucie suchości lub bambusa - maluch czuje, że ma mokro. Między nie wkłada się przez otwór wkład jak do kieszeni. Rozwiązania są różne: z zakładką chowaną lub kryjącą wejście, która dodatkowo trzyma wkład, przerwa w połączeniu materiałów.
Otwór przeważnie jest z tyłu (na plecach), ale np. Milovia ma z przodu i z tą zakładką (środkowe zdjęcie na zielonym tle) co mi średnio odpowiada. Zapinane są z regulacją obwodu na napy lub rzep. I tak jak otulacze mam głównie na rzep, tak kieszonki na napy ;) W większości moich można też dostosować obwód wokół nóżek drugim rzędem nap. Wspomniałam, że to pieluchy w rozmiarze one size, czyli uniwersalnym, można go regulować napami z przodu. Poniżej mniej więcej widać różnicę - Dominikowi zapinam już na środkowe, czyli rozmiar M.
To tak w skrócie dzisiaj, więcej napiszę opisując konkretne firmy. A i dodałam zdjęcie do ostatniego wpisu o chustach z wersją wiązania kieszonki z X w upalne dni :) Cały czas chodzą za mną otulacze wełniane, ze względu na właściwości wełny, tylko nie mogę się zdecydować między Tetro [te wybrałam :)], szortami Storchenkinder [też mam, ale jednak wolę Tetro], a dzisiaj jeszcze na Ecodidi z opcją zmiany na kieszonkę trafiłam... Za duży wybór, zdecydowanie za duży :)

Recenzje szczegółowe:
Milovia One Size na napy, jelonki
Ostatnio moje ulubione to Pupus PUL z podwójną gumką i na rzep

16 komentarzy:

  1. Polecam sprzedawcę na allegro (tu link do przykładowej aukcji: http://allegro.pl/show_item.php?item=3383425852) - dziewczyna sama szyje to co oferuje na aukcjach. Ma także wełniane otulacze - także spodenki, ale i takie z regulacją na napy. Sama kupiłam od niej już dwa otulacze wełniane - są pięknie wykonane, starannie. Mam jej dwie formowanki i sprawdzają się genialnie.
    Można zamówić według indywidualnych wymiarów czy koloru - zajrzyj warto!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne pieluszki ;) Te ich kolorowe wzory skradły mi serce od pierwszego wejrzenia :))
    Już niedługo będę mogła zacząć używać swojej kolekcji, mam nadzieję że sprawdzą się tak jak sobie wyobrażam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście niewiele Ci już zostało :) Mam nadzieję, że pieluchowanie i wyobrażenia o nim się pokryją :)

      Usuń
  3. ja stawiam na kieszonki. Chociaż w pierwotnym założeniu planowałam otulacze, to u nas się nie sprawdziły, Tym strasznie dużo sika i formowanka to było za mało, więc pupa robiła się coraz większa i większa od dodatkowych wkładów. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie u każdego coś innego się sprawdza. Nam przy starszym pod koniec przy nocnych powodziach kieszonka nie dawała rady, a otulacz i dwa szare wkłady jak najbardziej, chociaż pewnie kieszonka z podwójnym wkładem też by wytrzymała :)

      Usuń
  4. jakie ładne te pieluszki. NIe takie "bezduszne" jak jednorazówki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się podobają ;) Ale jednorazówki też we wzorki są, tyle że delikatniejsze, chociaż już te na basen są kolorowe :)

      Usuń
  5. Cudne są te pieluszki!!! Chyba się jednak zdecyduję na wielorazówki:) Kieszonki one size to dla mnie świetne rozwiązanie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty nie pisz, że się zdecydujesz, a spróbuj ;) Mam nadzieję, że Ci się spodobają i sprawdzą. Pozdrawiam

      Usuń
    2. Już się zdecydowałam): postawiłąm na kieszonki AIO wiem, że schną dłużej ale co mi tam:) Potem najwyżej będę te postanowienie modyfikować:)

      Usuń
    3. Ja nadal w pierwszej kolejności wybieram otulacz a do niego prefold lub formowankę zależnie od tego co planujemy potem robić, typu długo spać, spacer czy może zabawa lub odwiedziny znajomych :) Daj znać jak pierwsze wrażenia. Zdecydowałaś się na konkretną firmę czy różne?

      Usuń
  6. Dzięki za troskę, już powoli wracam do regularnego blogowania :)

    Ja mam sentyment do takich pieluszek, ładnie wyglądają na pupce, nawet dziecko w upał ubrane w samą pieluszke wygląda estetycznie i rozczulająco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W prywatnej kolekcji mam zdjęcia tylko w pieluszce z rozkosznymi minkami, albo pupą do góry na brzuchy - super są :)

      Usuń
  7. Piękny masz ten zestaw:) Mój, niestety nie prezentuje się tak bajecznie:] Ja postawiłam na otulacze, czekam właśnie aż przyleci do mnie paczka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wbrew pozorom u mnie też otulacze głównie, a to ukłon w stronę męża. Wczoraj przyszły wełniane szorty Storchenkinder i Tetro - zdj na FB :) a w drodze kilka formowanek różnych.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...