wtorek, 17 września 2013

Liebster blog

Główna fala nominacji dawno przebrzmiała w blogowym świecie, a ja dopiero odpowiadam ;)
Wyróżnienie i pytania z odpowiedziami:
od Maryś [z listopada 2012!!! o matko...]
  1. Jaki pieszczotliwy zwrot skierowany do Ciebie sprawia Ci największą przyjemność? Z czyich ust on pada?
    Ostatnio "Mamusiu" Mikołaja :) I moich Babć Agniesiu i Aguniu, bo tylko one tak mnie chyba wołają :)
  2. Wolisz spacer podczas pięknej zimowej czy letniej pogody?
    Zima, zima, zima :) I przedświąteczny nastrój, leniwie padający śnieg, wieczór.
  3. Jaki jest Twój sposób na zaczarowanie domu, by miał klimat świąteczny (Boże Narodzenie)?
    Choinka i... mandarynki - nie wiem dlaczego akurat te owoce, ale muszą być :) I ostatnio wystarczy, że jest mąż i dzieci, a rodzinny klimat jest. Plus ta świadomość jak każda Wigilia jest inna ostatnio: pierwsza w narzeczeństwie, jako małżeństwo, w ciąży, z Mikołajem, w drugiej ciąży i teraz już z Dominikiem.
  4. Czy często czujesz się szczęśliwa?
    Tak :) Każdy uśmiech Malucha, chwila relaksu przy książce, spokojna kąpiel w wannie, powiew wiatru na spacerze, radość Dzieci, bliskość Męża. 
  5. Jaki masz sposób na relaks po ciężkim tygodniu?
    ... jak mąż zabiera dzieci na spacer? ;) Nie, no dobra nie wiem. To zależy od tygodnia, jak był intensywny, wakacyjny, to spokojny wieczór we dwoje przy grze, czy książce z kubkiem gorącej herbaty. Jeżeli raczej zmęczenie psychiczne, to marsz, basen, rower.
  6. Twoja ulubiona gra planszowa.
    Ostatnio gramy tylko we dwoje, więc Carcassonne zamek. A tak Osadnicy z Catanu - chyba.Szachy to jest gra planszowa? Bo też by były w miarę wysoko.
  7. Czy masz jakieś stałe przyzwyczajenia, których inni nie rozumieją? (np. herbata wyłącznie z przezroczystej szklanki albo długopis położony na stole koniecznie stroną piszącą skierowaną do środka stołu?)
    Na dzień dobry herbata, inka i szklanka wody :) Ale to mi zasugerowałaś trochę swoimi odpowiedziami. A tak... hmmm... Na pewno, ale nic mi nie przychodzi teraz na myśl. Przyzwyczajeń bym kilka wymieniła, ale są raczej zrozumiałe dla otoczenia.
  8. Wolisz miły wieczór spędzić w domu czy raczej wyjść na głośniejszą imprezę?
    Kiedyś w domu, ale teraz chętnie bym gdzieś wyszła, tylko nie ma z kim maluchów zostawić, ale jak tylko była okazja to wyszliśmy do teatru, filharmonii, kina - to w sumie chyba nie jest głośniejsza impreza :) Spotkania ze znajomymi, którzy też mają dzieci są najczęstsze. I chętnie bym na podyplomówkę poza miejscem zamieszkania się wybrała, dla noclegów u siostry lub w hostelu i wieczornego wyjścia jako kobieta, a nie mama (żeby nie było, dzieci kocham, ale takie zresetowanie się jest fantastyczne).
  9. Ulubiony kolor lakieru do paznokci. Dlaczego właśnie ten?
    I tu Was może zaskoczę, ale nie maluję. Od czasu do czasu jedynie francuski. Dlaczego? Bo jest naturalny.
  10. Którą potrawą niezmiennie zachwycasz swoich gości?
    Niezmiennie żadną, bo zmieniam co jakiś czas :)
  11. Jaki był najpiękniejszy okres w Twoim życiu?
    Ten teraz jest bardzo dobry, ale mam cudowne wspomnienia z okresu podstawówki, tak 1-5 klasa najbardziej chyba. I ciążę ogólnie bardzo dobrze wspominam, choć bywały gorsze dni, to obie były cudownym przeżyciem.


 od Mamy Marcinka [z lipca 2013, więc już lepiej ;)]:
  1. Włosy krótkie czy długie?
    U mnie zdecydowanie długie, ale u męża krótkie ;)
  2. Co Cię inspiruje?
    Hmmm... do pisania bloga życie, do rękodzieła dzieci, blogosfera, życie ;)
  3. Kim chciałaś być w dzieciństwie?
    Zależy od dnia i miesiąca. I chyba nie miałam sprecyzowanego zawodu nigdy, raczej ogólną wizję połączenia pracy w domu z nienormowanym czasem i wśród ludzi. Czyli coś co mniej więcej mi się udaje robić.
  4. Ulubiona książka kulinarna?
    Mój zeszyt z przepisami spisanymi z rodzinnym skarbów bibliotecznych i przechowywanych przepisów od pokoleń. Często jak gdzieś byłam (przeważnie u którejś cioci, bo wspaniale pieką) i coś mi smakowało, to prosiłam o przepis i zapisywałam. Zaczęłam go pisać jakoś pod koniec podstawówki. A z książek kupnych chyba "Dania pikantne", bo są tam przeważnie nowe dania, z którymi lubię eksperymentować.
  5. Najpiękniejsze wspomnienie z dzieciństwa?
    Spacer wzdłuż brzegu morza, w wodzie, łapiąc fale, uciekając przed nimi, zbierając muszle, tuż przed zachodem słońca z rodzicami i siostrą. Tylko nie jestem pewna czy to wspomnienie, czy bardziej zdjęcia.
    I drugie: wakacje u babci i cioci, zawsze, co roku, na wsi - super! I grzybobranie z dziadkiem.
  6. Jakbyś miała mieć kolejne dziecko to jak byś mu/jej dała na imię?
    Joanna albo Anna, a chłopiec... no już dwa imiona mam, a trzecie by pewnie wpadło ponownie przypadkiem przy burzy mózgów i tak przypadkiem rzucone by zostało, bo by się spodobało. Aleksander lub Aleksy - chyba ;)
  7. Dokończ zdanie "Lubię gdy..."
    dzieci śpią ;) To pewnie efekt uzupełniania odpowiedzi w środku nocy. Lubię gdy mogę być sobą, bez skrępowania, obawy przed oceną, niekoniecznie sama. Lubię gdy mąż z Mikołajem przynoszą mi w weekend śniadanie do łóżka. Lubię gdy Dominik się przytula i pije, gdy się budzi z uśmiechem. Lubię gdy kładę się spać i mogę powiedzieć, że wykorzystałam w pełni dzień i czuję się szczęśliwa. Wiele sytuacji lubię... :)
  8. Mój mąż/partner jest...
    ... nie mam pojęcia co tu wpisać by się nie rozpisać.
  9. Gdybym miała jeden dzień wolnego - co byś zrobiła?
    Gdybym wiedziała wcześniej i miała możliwość, to spacerowałabym po Madrycie ;) A tak bardziej realnie pewnie bym czytała, czytała, czytała, albo spotkała się z siostrą, albo pojechała gdzieś rowerem, albo zrobiła wszystkie te rzeczy, bo cały dzień to tak dużo :)
  10. Zazdrość to...
    uczucie :P
  11. Moim autorytetem jest:
    mam ich i wielu i nikogo konkretnie tak szczerze.
I nie nominuję nikogo, bo łańcuszki nie są moją najmocniejszą stroną :D Zawsze się na mnie część kończy. Dziękuję za wyróżnienia, zainteresowania i mam nadzieję, że przynajmniej część odpowiedzi jest sensowna ;) Idziemy na spacer.

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. ;) Ale jaki rok :) Przeprowadzka, ciąża, poród ;)

      Usuń
  2. No pięknie, po prawie roku? :PP

    Ja tez lubię, gdy dziec śpi, taki spokój nastaje :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Spokój, cisza i czas dla siebie (albo sprzątanie ;))

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...