Kilka lat temu kupiłam czytnik e-booków, który uwielbiam. Zabieram go ze
sobą wszędzie i czytam, czytam, czytam. Jak się okazuje nie tylko mi
się podoba :) Mikołaja zainteresowała aplikacja Scribble i za pomocą
rysika rysuje i wymazuje. Co odkryliśmy w pociągu, gdy zaczął się
nudzić. Dominik lubi oglądać te arcydzieła, przegląda fotografie (kilka
było już na karcie) i próbuje czytać, co dzięki rotacji ekranu nawet
realnie wygląda. Każdy możliwy przycisk, nierówność, wszystko go
interesuje, a ja biegiem włączam blokadę i tylko pilnuję by do buzi nie
trafił w formie gryzaka :) Przetrwał Starszego, to i Młodszego
przetrzyma.
Choinka przy pomocy rodziców powstała jakiś czas temu, ale większość wiekopomnych dzieł Mikołaja została przez niego zmazana niestety. Wpis powstał przypadkiem, bo wczoraj o poranku Dominik chwycił czytnik, a ja aparat.
Przy okazji to ostatnie zdjęcia z tak długimi włoskami, bo dzisiaj po raz pierwszy podcięliśmy grzywkę - już na oczy wchodziła. I przerzuciliśmy się prawie w pełni na dwuczęściowe piżamki z pajacyków :)
Przy okazji to ostatnie zdjęcia z tak długimi włoskami, bo dzisiaj po raz pierwszy podcięliśmy grzywkę - już na oczy wchodziła. I przerzuciliśmy się prawie w pełni na dwuczęściowe piżamki z pajacyków :)
Zareklamuj ten czytnik, bo mój takich funkcji nie ma, a myślę właśnie o kupnie nowego;)
OdpowiedzUsuńMam PocketBook Pro 603, ale jakbyś chciała znać jego plusy i minusy i co moim zdaniem po tych kilku latach używania się przydaje, a co nie, to wieczorem mogę Ci maila podesłać.
Usuńtez mi sie marzy taki czytnik...! Dominik cudowny,do mojego podobny,te wloski,prawie takie same:-) i zamilowanie do sprzetu od malego:)
OdpowiedzUsuńCzytniki polecam gorącą, jeden z lepszych zakupów/prezentów w ostatnich latach :) Dominik - dziękuję, dziękuję :)
UsuńJa mam tablet. Czytam też dużo na nim książek- Uwielbiam to ;))
OdpowiedzUsuńŚciskamy!
:) a nie bolą Cię oczy od tabletu? Bo specjalnie wybrałam czytnik by tego promieniowania nie było i rzeczywiście nie męczy oczu i jest tak jakbym papierową książkę czytała - dla oczu. Tyle, że mogę wielkość czcionki zmieniać i nie zajmuje tyle miejsca, bo na jednej mikro karcie setki książek spokojnie się zmieszczą :) I jakoś się na półkach luźniej zrobiło, chociaż nadal pełno książek mamy w domu, a stosik dziecięcych rośnie w zastraszającym tempie... ;) Pozdrawiam
Usuń