czwartek, 21 lipca 2011

Bieg z przeszkodami do celu

Miejsce startowe - mata edukacyjna, cel - kable, elektronika, płyty, ciężarki, wszystko, co nie jest zabawką, a do czego można się dostać. Nieważne, że po drodze mama ustawiła masę przeszkód w postaci rogala, poduszek, zrolowanych kołder - dotrę, przejdę, dam radę - jest! Istny mały zwiadowca i odkrywca. Ulubiony sprzęt - laptop, kable. Koszmarek, urwis i nie wiem kto jeszcze. Znowu podąża do celu. Wytrwale, niestrudzenie. Nic, że ewentualny sukces szybko jest kończony przez mamę i wraca na start. Po to jest by dalej zaczynać, od nowa i jeszcze raz i tak do kolejnego posiłku i spania. Ciekawy świata mały człowiek. Niesamowita chęć poznania. Już jest kompromis pusta butelka, którą można się bawić, ale jak jest na macie dostępna, to nie to, tajemnica tkwi w odkrywaniu tego, co niedostępne. Wyruszam, znajdę, tym razem się uda na dłużej. Pełzam, zaczynam raczkować, wyruszam w drogę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...