niedziela, 24 marca 2013

Bujaczek leżaczek

Będąc w pierwszej ciąży nie planowałam takiego zakupu, z nieznanych przyczyn uznaliśmy to za zbędny wydatek. Na szczęście syn znajomych wyrósł ze swojego i tym sposobem niespodziewanie u nas zawitał. Polecam, polecam, polecam! Fantastyczny wynalazek i pomoc. Mikołajowi było w nim bardzo wygodnie, a mój kręgosłup go uwielbiał. Starałam się jednak za długo go w nim nie trzymać i dla odmiany kłaść na brzuszek - pozycja, którą nadal bardzo lubi. Był lekki i można było go postawić praktycznie wszędzie, tak, że miałam go na oku np. robiąc obiad, a na tyle daleko, że się nie poparzył.
Niestety później powędrował dalej i już do nas nie wrócił. Planując wyprawkę dla Dominika zaznaczyłam leżaczek jako "must have", ale też większy wydatek, szczególnie, gdybyśmy się decydowali na nowy. Na szczęście przy okazji sesji znajomi przekazali nam swój - wyobrażacie sobie moją radość - prawda? A wczoraj dostaliśmy kolejny i teraz mam dwa. Który wybrać? Zobaczymy jak Bąbel będzie na nie reagował, każdy ma odrobinę inne funkcje, układ itd. Ten jasny ma jeszcze poduszeczki i wkładkę dla mniejszych dzieci, niebieski z FisherPrice'a nie, ale muszę sprawdzić, czy w ogóle miał i jak małemu się w nich leży. Podobnie inne muzyczki, zabawki, układ itd., więc będę mogła je porównać w trakcie użytkowania. Tak prezentują się nasze najnowsze "nabytki" jeszcze bez "wsadu":
Zgodnie z terminem z cyklu do porodu pozostały równe cztery tygodnie... Kiedy to zleciało?

18 komentarzy:

  1. Zawsze jeden leżaczek może być np. u dziadków jak co :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten z lewej wygląda na porzadniejszy. Ciekawe jak będą sie spisywac.
    My dostaliśmy po moim chrzesniku z FP, ale jeszcze inny. Ciekawe czy nam sie przyda;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Góra jest bardziej zabudowana, ale część dolna mniej i wagowo po lewej do 12 kg, a po prawej teoretycznie do 18 - Mikołaja i tak bym na nim nie posadziła (choć niby spokojnie bym mogła), a jak zacznie siadać, to zrobimy bujakom "papa", ale ta górna granica wagowa też o czymś teoretycznie świadczy. Ja wierzę, że się przyda :)

      Usuń
  3. My mamy ten niebieski, jestem zadowolona, przypinam Gosię i mam chwile dla siebie, choćby po to,żeby iść coś zjeść czy do wc. Cudowny wynalazek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez wibracji ani rusz. Szkoda tylko,że fotelik sam się nie buja , niekiedy sama muszę to robić, gdy widzę, że Gosia zaczyna się nudzić :)

      Usuń
    2. Mi Mikołaj zaczyna bujać pusty i pokazuje na brzuch, że tu będzie Dominik ;) Będę musiała uważać, żeby to delikatnie robił, albo w drugim misia włożę jak jednak opcja "powoli" się nie uda i będzie mógł bujać.

      Usuń
  4. My mamy ten niebieski, do tej pory Zuza się w nim buja jak ma ochotę. :)
    Też uwazałam, że to zbędny wydatek i zmieniłam zdanie jak rodzice kupili małej pod choinkę :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale Wam sie poszczęściło :) My mamy podobny z FP po Ani więc teraz też udało nam się uniknąć wydatku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nawet od nadmiaru mnie głowa nie boli, a M już delikatnie buja leżaczek i mówi, że tu Dominik będzie ;)

      Usuń
  6. A ja mam i jeden i drugi:) ten pierwszy uzywalismy od jakiegos 6 tygodnia zycia do piatego miesiaca, a ten drugi od piatego do teraz:) Swietna rzeczy jak Maluszek jeszcze nei siedzi a trezba go juz karmic:)Mojek kolezanki 3 letnia coreczka uzywa tego drugiego teraz do ogladania ksiazeczek:)
    Zatrzymaj dwa jelsi mozesz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) A kto mi zabroni :) Chyba, że się okaże, że ktoś będzie potrzebował, to oddam darczyńcom i przekażą dalej, ale na razie cieszymy się z wyboru. Zawsze jeden mogę mamie podrzucić i u niej korzystać.

      Usuń
  7. A ja mam i jeden i drugi:) ten pierwszy uzywalismy od jakiegos 6 tygodnia zycia do piatego miesiaca, a ten drugi od piatego do teraz:) Swietna rzeczy jak Maluszek jeszcze nei siedzi a trezba go juz karmic:)Mojek kolezanki 3 letnia coreczka uzywa tego drugiego teraz do ogladania ksiazeczek:)
    Zatrzymaj dwa jelsi mozesz:)

    OdpowiedzUsuń
  8. My mamy coś takiego: http://lifestajlababy.blogspot.com/2012/12/rocker-napper-rocks.html
    Jest również kołyską na pierwsze pół roku życia, bujaczkiem, a potem staje się siedzonkiem dla dzieci aż do 18 kg. Synek ma już prawie 10 miesięcy i to siedzonko jest dalej w użyciu. To najlepszy wynalazek na świecie, bo starcza na tak długo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I przypomina bardziej gondolo-kołyskę właśnie. Ciekawy pomysł.

      Usuń
  9. my mamy ten po prawej, młody go kocha od urodzenia (duży sie urdził, a na poczatku wklladke z fotelika jeszcze kładłam tam)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam ewentualnie wkładkę z fotelika do karmienia, albo tego drugiego, ale nie wiem czy w ogóle będzie konieczna - zobaczymy w praktyce.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...