Udało mi się wylicytować dla Mikołaja na aukcji charytatywnej dla Marcinka turkusowego słonika. Mam nadzieję, że małemu też się spodoba. Na zdjęciach autorki prezentuje się tak:
*****
Z wieści ciążowych: byłam na wizycie. USG będę miała na kolejnej, ale badanie tętna i przepływów było - wszystko jest dobrze, z szyjką też. Niestety z powodu wymiotów (wirusówka przyniesiona przez M) schudłam i mam napiętą macicę, więc mam jak najwięcej leżeć, brać witaminy i odpoczywać generalnie. Co robię i dostaję powoli świra, ale dam radę. Trochę poleżę, to może potem będę mogła normalnie już funkcjonować :)
Z tego powodu nie jedziemy nigdzie na groby, bo mamy wszędzie daleko. Po obiedzie za to wybieramy się na spacer na cmentarz postawić znicz pod krzyżem. Ten dzień zawsze sprawia, że dużo myślę, wspominam tych, którzy odeszli, szczególnie moich dziadków. Czas ta szybko mija, że trudno wręcz w to uwierzyć. No cóż nie smęcę więcej i wracam do "odpoczywania".
Dużo zdrówka dla Waszej czwóreczki :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Na szczęście już jest dużo lepiej. tylko to leżenie.
Usuńświetny ten słonik :) mnie tam coś wpadło w oko :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńSuper słonik. Co to znaczy napięta macica?Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNapięta - nie wiem czy to medyczne sformułowanie ;) Twardnieje, napina się z powodu lekkich skurczy. To bardziej można odczuć w późniejszym etapie ciąży.
UsuńTeż mi się podoba - dlatego walczyłam ;)
jak ja w ogóle urodzę to dziecko, kiedy nawet nie potrafię rozpoznać skurczu. Ech...
UsuńNo to odpoczywaj. A co z imieniem?Wybrane?
Imię jeszcze nie - jest kilka typów, ale nic pewnego i ostatecznego. mamy trochę czasu :)
UsuńOj, wierz mi porodowych nie da się przeoczyć ;) Chociaż o jednej takiej słyszałam, a właściwie widziałam ją na oddziale jak byłam w pierwszej. Nie wiedziałam czy jej zazdrościć czy współczuć niespodzianki :D
No i pod koniec przepowiadające można pomylić z normalnymi, ja się kilka razy zastanawiałam czy to już czy nie, ale przechodziły, więc czekałam dalej.
Zdrówka- dbajcie o siebie i odpoczywajcie!
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim życzę Ci dużo zdrowia :)
OdpowiedzUsuńbardzo się ucieszyłam, gdy zobaczyłam, że słoniki są licytowane
na pewno uszyję kolejne, bo tak mogę pomóc to największy i najważniejszy powód, ale również cieszę się, że moje pluszaczki się innym podobają
pozdrawiam serdecznie
Ula :)
Ja się cieszę, że trafi do mnie i ze względu na Marcinka, że aż tyle przekazałaś. Jak jeszcze będą kolejne, to już w ogóle fantastycznie :)
UsuńPozdrawiam
Nominowałam Cię do zabawy, wybacz:)
OdpowiedzUsuńSłonik już podąża do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za informacje :)
Usuń
OdpowiedzUsuńMacie może ochotę wziąć udział w candy i wygrać fajną, spersonalizowaną bluzeczkę lub body, z krótkim lub długim rękawkiem? Jeśli tak to zapraszam:
http://babylandiaa.blogspot.com/2012/10/uwaga-konkurs-mikoajkowy.html
A może chcielibyście stać się posiadaczami ciekawej książeczki z bajkami, albo pięknej zakładki do książek ze zdjęciami przez Was wybranymi? Myślę, że to mogłby byc wspaniała pamiątka lub prezent. Spójrzcie sami:
http://ksiazeczki-synka-i-coreczki.blogspot.com/2012/10/mikoajkowe-candy.html
Serdecznie zachecam do wspólnej zabawy i bardzo przepraszam za spam...
Pozdrawiam cieplutko :)
Słonik prezentuje się super:) Na pewno się małemu spodoba:)
OdpowiedzUsuń