środa, 23 listopada 2011

Mam MAM

Już od kilku dni cieszymy się z paczki, którą dostaliśmy od MAM. Wybrałam trzy produkty. (Bardziej szczegółowe zdjęcia pojawią się przy wpisach o konkretnym produkcie).


1. Butelkę treningową 220 ml
Do tej pory używam moich ulubionych Tommee Tippee (ze względu na kształt smoczka, przypominający sutek, szeroką główkę ułatwiającą wsypywanie proszku i mycie, mam też laktator tej firmy, niekapek, gryzaczki). Chcemy przejść na niekapek, a mały na razie traktuje go jak gryzak i nic nie pije, więc mam nadzieję, że "trening" przyniesie efekty :) Szanse są spore, bo smoczek ma kształt tradycyjny i jest miękki, ale działa jak niekapek, czyli M. będzie musiał ssać, a nie gryźć i może się nauczy. Zobaczymy. Na razie butelka wyparzona i czeka na pierwsze użycie. Łatwo się ją czyści, bo poszczególne elementy są proste w demontażu i złożeniu, mało zakamarków. Uchwyty są malutkie i dopasowane do rozmiaru szkraba, można je zdjąć.
2. Szczoteczki edukacyjne dla odmiany zielone
M. ma już dwa ząbki, a kolejne idą, więc trzeba o nie dbać. W zestawie są dwie szczoteczki i okrągła osłonka, która zapobiega zbyt głębokiemu włożeniu szczoteczki  do buzi. Są dwa etapy nauki mycia zębów. Do pierwszego przeznaczona jest dłuższa, która umożliwia trzymanie jednocześnie przez malucha i rodzica, czyli mnie :) Na razie chodzi mi głównie o zabawę i wyrobienie nawyku. Wspólne szczotkowanie rano - dlaczego nie? W etapie 2 wykorzystujemy krótką szczoteczkę dopasowaną do rozmiaru dziecka. Ciekawe jak w praktyce wyjdzie.
(Wpis po testowaniu z opinią)
Miseczka z 2 komorami i przykrywką, z myślą o jedzeniu w drodze. Mam już w domu taką z przyssawką. Do tego praktyczna łyżka Soft Spoon z czujnikiem ciepła. Jeżeli pokarm jest za ciepły, łyżka zmienia kolor. Podobno dzieci ją lubią ze względu na jej miękkość. Okaże się wkrótce.

Doniesienie z pola walki:
wycofuję się tyłem z łóżeczka i jestem na ziemi, można szaleć - wolność
Uczymy M. żeby nie schodził "na główkę" i przynosi efekty. Dzisiaj z rozmysłem po porannym sennym karmieniu w łóżku, najpierw uśmiech od ucha do ucha, potem odwrót i nóżkami w dół delikatnie, spokojnie myk i bryka :) Jaki zadowolony! Cudny jest.

6 komentarzy:

  1. My używamy smoczków do butelek MAM. Chłopcy od początku pili mleko z ich butelek, teraz tylko smoków używamy, bo jednak każdorazowe rozkręcanie butelki na części było trochę kłopotliwe ;)Chłopcy przez bardzo długi czas odmawiali przyjmowania mleka jak próbowałam im zmienic smoki :)
    I zazdrościmy nowych umiejętności, moi poki co wciąż z łóżka na głowę wypadają (tzn. nie dopuszczam do tego, ale widzę że tyłem im jeszcze nie idzie).

    OdpowiedzUsuń
  2. Mamy bardzo podobny zestaw, tylko zamiast szczoteczek wybraliśmy gryzak

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój traktuje niekapki tak samo :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Super zestaw! Życzę miłego i owocnego testowania:)

    OdpowiedzUsuń
  5. a co trzeba zrobić aby dostać taki zestaw do testowania?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...