czwartek, 7 listopada 2013

Popołudniowy spacer w MT - podejście pierwsze

To czego nie lubię o tej porze roku, to szybki zmierzch. Codziennie wychodzę z Dominikiem przynajmniej dwa razy. Przed południem i po. I niestety teraz jest już ciemno i nie wiem czy tego nie zmienić na dwa spacery przed obiadem może. Hmm... Ale nie o tym miało być :)
Wiecie, że jestem chustomaniaczką i noszę namiętnie. Uwielbiam chusty i powoli przerzucamy się na wiązania na plecach, chociaż z przodu jednak jest lepszy kontakt i możliwość przytulania. Niestety waga 9-10 kg swoje robi. Dzisiaj dla odmiany jeden z pierwszych spacerów w nosidełku Mei Tai (MT, mietek, Mei Taj itd.). Kupiłam je już jakiś czas temu, ale czekałam, aż Dominik będzie pewnie siedział, a tak naprawdę zacznę więcej nosić jak będzie sam siadać, a nie tylko siedzieć, tak na wszelki wypadek :) Nasze nosidełko jest używane, ale w stanie idealnym. Uszyte przez Pathi, dwustronne i dwurozmiarowe (możliwość podwinięcia pasów i zmniejszenia tym samym rozmiaru panela - wysokość i szerokość rozstawu nóżek). Wyglądaliśmy w nim pół godziny temu o tak:
Z podwiniętym zagłówkiem - terminologia własna :) I na stronie z motylkiem. A jest jeszcze tygrysek i to on przeważnie jest z przodu. Przeważnie, tzn. po kilkanaście minut po domu lub jak idę wyrzucić śmieci, czyli rzadko ;) Bo to zadanie męża. Na spacery chodzę w chuście, a dzisiaj pierwszy, króciutki, półgodzinny w nosidełku. I samo nosidło:
Prawda, że cudowny tygrysek? :) Będziemy brykać :)

13 komentarzy:

  1. Widziałam tego mietka:) mnie się bardziej podoba motylek.
    A na spacer wychodzimy też wieczorem - Michał nie umie sobie odmówić:)

    Pięknie wyglądacie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na forum czy u mnie na fb? Mi się obie podobają tak naprawdę. Kusiły mnie też inne, ale to w końcu wybrałam :) Pewnie będę zakładała pod kolor ubrania mojego lub małego ;) Albo w zależności od nastroju i okazji, a co! :D A te Twoje zmiany nicku mnie kiedyś dobiją (Maryś, Mariola i teraz Mamuszka), ehhh - dobrze, że wiem, że to Ty :)

      Usuń
    2. Przepraszam, przepraszam! To przez to, ze ja taka małokomputerowa jestem i z pewnymi rzeczami sobie po prostu nie radzę:D

      Miecia na Chustoforum widziałam, że kupiłaś:D Śledzę Cię:D

      Usuń
    3. ;) Taaa,,, Wiem, że śledzisz, wiem. A wiesz, że to obusieczna broń? :D

      Usuń
  2. cudny mietek! ja kupiłam ergo, a ostatnio mi się zamarzył MT i nie wiem co począć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a najlepiej chustoMT, achh

      Usuń
    2. ChustoMT też mnie kusi :) Dokładnie DidyTai ;) Tylko chustoMT są podobno na lżejsze dzieci, a mój ciężki i podobno szybko by wyrósł. Tylko to wszystko podobno, więc trudno powiedzieć na ile prawdziwe i przetestowanie mnie kusi bardzo :)

      Usuń
  3. pieknie. a wygodniej sie nosi niz w chuscie?:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szybciej się zakłada na pewno, chociaż z chustą mam wprawę już, więc długo też nie jest. Mi jest chyba w chuście wygodniej, ale może dlatego, że mam wrażenie, że mały ma lepsze podparcie. Dam znać za kilka/kilkanaście tygodni jak będzie siadał. Na wyjścia z samochodu do sklepu, na pocztę, do urzędu tak na szybko po deszczu lepsze, bo chusta się w kałuży moczy, albo trzeba na nią uważać. Mam dwie 4,6 i dwie 5,2, więc może krótsza by była mniej kłopotliwa :) Kto wie.

      Usuń
    2. Zgadzam się, w krótszą jest łatwiej. No ale też trzeba uważać;)

      Usuń
  4. Dzieć czapa a mama to co? Zatok nie warto chronić? :P
    Popraw się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Golf miałam - to i tak dobrze ;) Czapki muszę z otchłani piwnicy wydobyć, albo kupić. Postaram się poprawić :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...