Chciałam napisać, że w piątek
Dominik był pierwszy raz na basenie, ale to by nie była do końca
prawda. I nawet nie mam na myśli filozoficznych rozważań i
abstrakcji bycia na basenie jeszcze w okresie ciąży :) Czasami
wydaje mi się, że u nas niewiele się dzieje, ale jak się dobrze
zastanowić, to Najmłodszy swoim krótkim życiu był nad morzem
kilka razy i zamoczył stopy w Bałtyku. Spacerował nad zatoką w
Trójmieście w chuście i wózku. Moczył nogi w jeziorze i we
wrześniu ponownie spacery po plaży w Juracie. Poza tym w czasie
tego długiego weekendu korzystaliśmy z hotelowego basenu i by się
kąpał, ale nie zabraliśmy pieluszki dla niego, więc jedynie
podziwiał pływającego Mikołaja i ponownie moczył stopę i
rączki.
Jurata 2013, Dominik i Mikołaj |
Wracając jednak do rzeczywistości
dopiero wczoraj pierwszy raz się kąpał.
Wybraliśmy się we trójkę, zostawiając Mikołaja w przedszkolu, co nie do końca nam się podobało, ale chcieliśmy ten pierwszy raz poświęcić Dominikowi. Kolejnym razem wybierzemy się jednak wszyscy. Wybór padł na aquapark w Solcu Kujawskim i o dziwo poza nami chyba jedynie dwie osoby były na torach, więc brodzik i mały basenik dla maluszków był tylko nasz. To samo z przebieralnią dla rodziców z dzieckiem. Mały już w wannie pokazał, że wodę uwielbia i chętnie się chlapie. Na basenie mógł w końcu poszaleć i bardzo, bardzo mu się podobało. Trochę ćwiczyliśmy i pływaliśmy wg tego, co nam pokazali jeszcze w czasie kursu z Mikołajem. Potem goniliśmy za piłeczką i samochodzikiem. Na sam koniec mały nurek. Potem spokojnie szatnia, karmienie i do domu.
Wybraliśmy się we trójkę, zostawiając Mikołaja w przedszkolu, co nie do końca nam się podobało, ale chcieliśmy ten pierwszy raz poświęcić Dominikowi. Kolejnym razem wybierzemy się jednak wszyscy. Wybór padł na aquapark w Solcu Kujawskim i o dziwo poza nami chyba jedynie dwie osoby były na torach, więc brodzik i mały basenik dla maluszków był tylko nasz. To samo z przebieralnią dla rodziców z dzieckiem. Mały już w wannie pokazał, że wodę uwielbia i chętnie się chlapie. Na basenie mógł w końcu poszaleć i bardzo, bardzo mu się podobało. Trochę ćwiczyliśmy i pływaliśmy wg tego, co nam pokazali jeszcze w czasie kursu z Mikołajem. Potem goniliśmy za piłeczką i samochodzikiem. Na sam koniec mały nurek. Potem spokojnie szatnia, karmienie i do domu.
Wyjazd w pełni udany i chyba raz na
jakiś czas się przejadę też z Dominikiem sama.
Mikołaj uwielbia pływać i na basen chodzi w miarę systematycznie, latem w jeziorze też szalał. Ostatnio kupiliśmy mu rękawki i bez obaw sam pływa, chociaż oczywiście jesteśmy w pobliżu. Już się nie mogę doczekać letnich wypadów nad jezioro :)
A tu Mikołaj na aqua baby :)
Mikołaj uwielbia pływać i na basen chodzi w miarę systematycznie, latem w jeziorze też szalał. Ostatnio kupiliśmy mu rękawki i bez obaw sam pływa, chociaż oczywiście jesteśmy w pobliżu. Już się nie mogę doczekać letnich wypadów nad jezioro :)
A tu Mikołaj na aqua baby :)
Wspaniały wypoczynek! Nam tęskno za basenem, ale jeszcze musimy poczekać (znów). Takie systematyczne chodzenie na pływalnię to dobra inwestycja - zazdraszczam!
OdpowiedzUsuńMy też długo odkładaliśmy, ale w końcu stwierdziłam, że mały zdrowy i nie ma na co czekać. U nas pływać wszyscy lubią, więc mam nadzieję, że systematycznie będzie ;)
Usuńfaktycznie dużo się działo w jego krótkim życiu :)
OdpowiedzUsuńwstyd się przyznać, ale ja z synkiem na basen wybieram się już od prawie dwóch lat...... w lecie za to "pływał" nad zalewem i był zachwycony a z wanny mógłby nie wychodzić.
My wczoraj naszych pierwszy raz razem kąpaliśmy i byli zachwyceni towarzystwem, chociaż i zdziwieni chyba trochę.
UsuńNawet ja się tak długo nie wybierałam, a mam wrażenie, że zwlekałam i zwlekałam :) Powodzenia i może w końcu się uda wybrać :)
Faktycznie dzieci uwielbiają przebywać w wodzie i pomysł z basenem już po prostu strzałem w dziesiątkę ;)
OdpowiedzUsuńMogę jedynie potwierdzić na przykładzie moich dwóch Smyków :)
Usuń