Uwielbiam te moje Szkraby i relacje między nimi.
Ostatnio siedzieliśmy wszyscy, nagle coś Tomkowi spadło i Dominik się przestraszył. Mikołaj usiadł koło niego, przytulił i "Nie bój się Dominik. Jestem tu. Ccciiiii Dominik. Nie bój się, już jestem". Poza przytuleniem był buziak i głaskanie. Kochany. Cudowni są :)
W weekend na spacerze pełno śniegu. Mikołaj tradycyjnie na sankach (w pełnej krasie mogliście je już podziwiać tu po zakupie, tu pierwszy raz, i tu na szaleństwach na górce, są wspaniałe i polecam wszystkim) a Dominik w wózku. I cały czas Młodszy się odwracał i szukał Starszego. Goniliśmy się. Musiałam iść tak, by Mikołaj był raz z jednej, raz z drugiej, żeby cały czas go widział.
Takich sytuacji i chwil jest wiele. Odkąd Dominik raczkuje i jest mobilny częściej się bawią. Wcześniej już jednak do niego przychodził, witał się, przynosił zabawki i takie różne małe gesty. Pamiętacie jeszcze buziak w brzuch od Mikołaja na dzień dobry (klik)?
Ostatnio coś o siostrzyczce wspomina... ;)
cudownie kiedy się udaje, że bracia się tak zżyją i dogadają:-) aż miło się patrzy:-)
OdpowiedzUsuńZ siostrą też tak miałam do 3-5 lat pewnie, a potem co chwilę się kłóciłyśmy ;) Chociaż to były takie kłótnie, że po nich bez problemu razem szłyśmy na pizze, zakupy czy w coś się bawić ku zdziwieniu otoczenia i jakby się coś którejś stało, to druga pomagała. Ciekawe kiedy i czy moim się odwidzi :)
UsuńJuż myślę o rodzeństwie dla Bąbla i bardzo bym chciała aby były między nimi takie relacje :-)
OdpowiedzUsuńI tego Wam życzę :)
UsuńEh, a u nas na przemian sceny takie jak u Ciebie i mega zazdrość... Czasami można dostać rozdwojenia jaźni :)
OdpowiedzUsuńU nas nie zawsze jest tak wspaniale, ale zazdrości raczej nie ma, chociaż chwilami coś się pojawia, ale bardzo, bardzo rzadko na szczęście.
UsuńSłooodko.. Jaki Kochany braciszek, przytulił, otoczył opieką.
OdpowiedzUsuńJa zablkowowane mam niby to kopiowanie, ale wiadomo, że jak ktoś chce to je będzie miał. Znak wodny i napis to dla mnie podstawa. Jednak to musi być Twoja decyzja.
My podjęliśmy taką ;))
Pozdrawiam!
Starszy Brat z marzeń :)
UsuńWiem, czytałam i komentowałam ją u Ciebie :)
Pozdrawiam
My już myślimy o rodzeństwie dla Fifiego, ale boję się zazdrości. Może jednak nam się poszczęści i będziemy mieli taką dwójkę jak Wasza;)
OdpowiedzUsuńOby się Wam udało :)
Usuńbosko! ja tez tak chce:-)))
OdpowiedzUsuńWiesz chcieć to móc ;)
UsuńALe macie super zimę i jakie sanki :-)))))))))
OdpowiedzUsuńSanki są the best ;) Zima już powoli mnie męczy, bo nie jest taka fajna z prószącym śniegiem, a taka zimna, wieje, leży to co napadało kilka dni wcześniej i aż mi się na spacery nie chce wychodzić, ale i tak chodzimy. No może za bardzo narzekam, ale wiosnę poproszę, albo taką piękną zimę, nie za zimno, bez wiatru mroźnego, a piękny puch :)
Usuń